Po pogięciu dźwigni tylnego hamulca przy niegroźnej glebie na piachu stwierdziłem, że trzeba trochę poprawić fabrykę i zrobić składane dźwigienki hamulca i zmiany biegów. W ten sposób mniejsza szansa, że znowu będę musiał robić brutalne prostowanie w trasie. A wystarczyło kupić dźwignie z Suzuki DR650 (ok. 60zł za obie) i poświęcić parę godzin w wolne popołudnie. Nie ma co się rozpisywać, wszystko widać na filmie (a jak nie widać to są napisy). Zapraszam 🙂



Podobało się? Podziel się z innymi: