Od dziecka jestem kompletnie zakręcony na punkcie samochodów. Przy samochodach przesiadywałem jak tylko nauczyłem się chodzić, a może jeszcze wcześniej. Pierwsze auto odpaliłem chodząc jeszcze w pieluchach (Maluch uruchamiany na linkę, więc trudno nie miałem).  Od zawsze dłubię w garażu, a jako dzieciak rozebrałem chyba każdą zabawkę, żeby zobaczyć jak to działa. Zakochany w klasycznych samochodach i cafe racerach. Zabrany do muzeum motoryzacji zwiedzam z ciarkami na plecach. Ale nie tylko samochodami człowiek żyje. W garażu poza dłubaniem w samochodzie robię różne rzeczy z metalu i drewna. Mam milion pomysłów na minutę, tylko czasu zawsze brak.
Długo zbierałem się do założenia tego bloga ale wiadomo jak to jest „potem, potem”, „jutro to zrobię”, „teraz nie mam czasu”. Pierwszy pomysł pojawił się jak zacząłem odbudowywać moją 37-letnią już Ładę. Sam wielokrotnie korzystałem z różnych podpowiedzi czy poradników jak rozwiązać jakieś garażowe problemy. Czemu sam nie miałbym wrzucać relacji z mojej „walki” w garażu, a nuż komuś to się przyda, a może komuś pomoże rozwiązać jego problem a ktoś inny zainspiruje się do działania.
Co tutaj znajdziecie?
Przede wszystkim opisy wszelkich napraw i remontów moich samochodów (z naciskiem na zabytkową Ładę bo ma u mnie dożywocie) i motocykli (na razie jednego, ale kiedyś może kilku), relacje z rajdów i wypraw klasykiem, a na dokładkę, całe mnóstwo realizacji moich innych mniej lub bardziej skomplikowanych pomysłów. Od wieszaka na ubrania po warsztatową prasę hydrauliczną. Co tylko wpadnie mi do głowy i na co tylko znajdę czas. Czy posty będą wrzucane regularnie? Nie wiem. Wszystko zależy nad czym będę aktualnie pracował i ile będę potrzebował (i miał) na to czasu. Będę starał się nie robić zbyt długich przerw.
Co tu więcej pisać. Miłego czytania 🙂
Podobało się? Podziel się z innymi: