9 dni, 1450km i 1 awaria. Sporo deszczu, trochę słońca i mnóstwo dobrej zabawy. To najlepsze podsumowanie tegorocznej majówki, którą spędziliśmy po raz kolejny razem z Classic Cars Łódź. W tym roku czekała na nas długa trasa, bo aż pod słowacką granicę, czyli do Komańczy. Górska majówka w Bieszczadach brzmiała na tyle zachęcająco, że nie zastanawialiśmy się długo. Tym bardziej, że znając organizatorów i uczestników wiedzieliśmy, że czeka nas 9 dni dobrej zabawy. Ale po kolei.

(więcej…)

Podobało się? Podziel się z innymi: